Cóż za cudowny czas! Nie uwierzycie, ale wszystko było tak jak powinno być. Wspaniałe towarzystwo, przyjemny gwar poprzecinany żartami i śmiechem. Subtelna muzyka, wspomnienia z Włoch i Francji. Ciepło kominka, szalone zabawy naszych pupili. 🙂 Potrawy, które były takie jakie miały być-wyjątkowe. Wspólne obietnice smakowania dań niebywałych i nowych.
Czas upłynął nam szybciej niż się sami tego spodziewaliśmy. 🙂
Dziękuję za towarzystwo i wspomnienia z pierwszej kolacji!
Przyznam się wam, że mam w rodzinie osobę, która inspiruje mnie kulinarnie i w tym miejscu pragnę jej podziękować za: „kulinarne skrzydła”. 🙂
Przepis na:
Delikatne magdalenki z maliną i kremem cytrynowym
(wg. Rachel Khoo)
• 3 jaja
• 130 g cukru
• 200g mąki
• 10g proszku do pieczenia
• 1 umyta cytryna, tylko drobno starta skórka
• 20g miód
• 4 łyżki mleka
• 200g roztopionego schłodzonego masła
• pudełko malin
• cukier puder, do posypania
• 130 g cukru
• 200g mąki
• 10g proszku do pieczenia
• 1 umyta cytryna, tylko drobno starta skórka
• 20g miód
• 4 łyżki mleka
• 200g roztopionego schłodzonego masła
• pudełko malin
• cukier puder, do posypania
Krem cytrynowy
• 1 umyta cytryna, drobno starta skórka i sok
• szczypta soli
• 40g cukru
• 45g masła uncji
• 2 żółtka
• szczypta soli
• 40g cukru
• 45g masła uncji
• 2 żółtka
1. Ubić jajka z cukrem na puszysty krem. Mąkę i proszek do pieczenia wsypać do osobnego naczynia i dodać skórkę z cytryny.
2. Wymieszać miód i mleko wraz ze schłodzonym masłem, następnie dodać do jaj. W dwóch partiach wymieszać z mąką. Przykryć i zostawić w lodówce na kilka godzin lub na noc.
3. Tymczasem zrobić krem cytrynowy. Umieścić skórkę z cytryny i sok, sól, cukier i masło w rondelku i podgrzewać delikatnie, aż cukier i masło się rozpuszczą. Zdjąć z ognia.
4. Ubić żółtka w misce, a następnie dodać do rondelka z sokiem cytrynowym i energicznie mieszać trzepaczką. Podgrzewać na małym ogniu i ciągle mieszając aż o momentu gdy krem zacznie gęstnieć. Jeśli twaróg zacznie się gotować zdjąć z ognia. Gdy krem zgęstnieje zdjąć z ognia. Schłodzić w lodówce przez co najmniej godzinę.
5. Rozgrzać piekarnik do 190C. Umieść krem cytrynowy w szprycy i schłodzić w lodówce.
6. Czubatą łyżkę ciasta włożyć do każdej „Madeleine” i wcisnąć głęboko w środek ciasta malinę.
7. Piecz przez pięć minut i wyłączyć piekarnik na jedną minutę (magdalenki dostaną swój szczytny podpis), a następnie włącz piekarnik do 160C i piecz przez kolejne pięć minut. Przenieś magdalenki na ruszt i pozostaw na kilka minut, aż ostygną.
8. Podczas gdy druga partia ciasteczek piecze się w piekarniku, w każdej upieczonej Mdeleine wciśnij szprycą w sam środek maliny małą łyżeczkę kremu. Powtórz to samo z drugą partią Madeleine. Posyp cukrem pudrem i podawaj od razu.
Smacznego!
Na jednym z blogów przeczytałam dziś, że można się w tym miejscu zakochać.
I faktycznie, można 🙂
Dziękuję! Jest mi niezwykle miło, iż tak uważasz. 🙂 Polecam się na przyszłość i zapraszam do odwiedzin Luliraju.
Życzę Ci wspaniałej niedzieli,
Agata