„Projekt Szczęście” Gretchen Rubin, to przypadkowo znaleziona książka, jakby czekała na mnie, ta ostatnia i jedyna. Akurat teraz-ciekawe :). Opowiada o poszukiwaniu szczęścia, zastrzyku energii, pozytywnym myśleniu, stawianiu sobie małych wyzwań i spełnianiu ich. To „sposób na zmianę życia”. Książka ta zainspirowała mnie do działań, sprawianiu sobie małych przyjemności i radości z dnia dzisiejszego.
Postanowienie na najbliższy czas (nie jedyne) – nauczyć się piec swój chleb. Udało mi się! Pierwszy bochenek upieczony, zakwas nastawiony… duma powoli mnie rozpiera. Już niedługo w Luliraju wszystko to będzie na was czekać.
Na tarasie łapię ostatnie chwile lata, w domu roznosi się zapach upieczonego chleba, w czajniczku herbata z syropem z kwiatów czarnego bzu i oczywiście kromka chleba z białym serem i domową konfiturą malinową. Pyszności 🙂
Życzę wam powodzenia w działaniach i odnalezienia małego szczęścia w każdym dniu!
Agata
Cześć Agata,
Miło, że założyłaś Luliraj. Będę śledzić Twoje wpisy. Już są ciepłe i inspirujące. Nie wiem czy wpłynęła na Ciebie Gretchen ale Ty na mnie na pewno abym odkurzyła "Projekt Szczęście" i jeszcze raz zajrzała do tej książki.
Powodzenia,
D.
Jak miło! 🙂 Cieszę się, że odbierasz to tak pozytywnie i inspirująco dla siebie. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie to miejsce do którego będziesz chciała wracać jak i odwiedzać osobiście. W listopadzie planuję pierwsze spotkania kolacyjne. Zapraszam! Więcej informacji już wkrótce. 🙂
Skromnie i nieśmiało gratuluję „małego”, a jakże wielkiego szczęścia! Ogromnie się cieszę. Jeśli zaś chodzi o „Projekt Szczęście” to odnajdziesz w tej książce np. ciekawe informacje na temat rodziny. 🙂
Ściskam i do zobaczenia w najbliższym czasie
Bardzo dziękuję, cieszę się bardzo naszym małym-wielkim szczęściem :)U Ciebie oczywiście bardzo chętnie zawitamy 🙂
Pozdrawiam